-
Uszanowanko
Kilka lat zajęło mi zabranie się do pisania tego bloga, bo to o czym zamierzam pisać, często narażało mnie na falę krytyki, nawet wśród bliskich. To, co przekonało mnie do słuszności tej decyzji, to jedna prosta myśl. Chciałabym, żeby ktoś powiedział mi o tym wcześniej. Moja myśl. Kiedy wyprowadziłam się z domu, zrozumiałam, że nikt nigdy nie nauczył mnie podstawowych rzeczy, które okazały się w życiu niezbędne. Musiałam uczyć się na całej masie własnych błędów. Za każdym razem przychodziło mi na myśl: dlaczego nikt mi o tym wcześniej nie powiedział? Niektóre tematy, które podejmę, takie jak np. życie w „gotowości na wszystko” to coś, co jest mi bliskie od zawsze…